Aktualności

Do 30 czerwca trwa nabór zgłoszeń liderów projektów edukacyjnych do konkursu EDUinspirator. O swoich doświadczeniach i możliwościach, jakie dał konkurs opowiada Łukasz Głaz – nauczyciel w XXXIII Liceum Ogólnokształcącym Dwujęzycznym im. M. Kopernika w Warszawie.

Hasło konkursu EDUinspirator było „Działam, Upowszechniam, Inspiruję”. W jaki sposób i do czego stara się Pan inspirować uczennice, uczniów oraz swoje koleżanki i kolegów z pracy?
Jako fizykochemik, praktycznie codziennie, uczę zastosowań matematyki w dwóch przedmiotach uchodzących za jedne z najtrudniejszych. Staram się nakierować uczniów na to, by obserwowali otaczający ich świat, przebiegające w nim procesy fizyczne i chemiczne dwutorowo. Pierwszy kierunek polega na pokazaniu zjawiska, drugi na jego opisie cyfrowym, przy użyciu współczesnego języka programowania. Inspirowanie młodych ludzi jest łatwe, bo 90% z nich dobrze wie, czego chce od szkoły, planuje swoją przyszłość i dąży do realizacji celów. Zdają sobie sprawę, że ich los – to, czy dostaną się na wymarzoną medycynę, farmację, biotechnologię – często zależy od wyników matur. Moją rolą jest połączenie najróżniejszych elementów z kilku dziedzin oraz zasianie w nich ziarenka chęci dowiedzenia się czegoś więcej niż przewiduje podstawa programowa.

Bardzo dużo zależy od tego, jakimi ludźmi jesteśmy otoczeni, a szkoła jest o tyle specyficzna, że działa i jest kontrolowana na kilku etapach. Mamy organ prowadzący, w tym przypadku miasto Warszawę, jest Mazowieckie Kuratorium Oświaty, jest w końcu dyrektor. Żeby można było tworzyć coś autorskiego, a przez to inspirować zarówno uczniów, jak i koleżanki oraz kolegów z pracy, potrzeba wsparcia. Otrzymuję je od pani dyrektor Justyny Matejczyk, która pozwala mi stosować nieszablonowe metody.

Co najbardziej Pan lubi w swojej pracy?
Ostatnio powiedziałem moim uczniom: pamiętacie, jak zaczynaliśmy pracę, były gorzkie chwile. A teraz macie coraz lepsze wyniki, idziecie do przodu. W stosunku do 95% z was widzę progres. Właśnie to jest najfajniejsze – gdy widzę, że uczeń, zwłaszcza ten, który miał początkowo problemy z przyswajaniem wiedzy, dał się pozytywnie zmotywować i wzmocnić. Cieszę się, jak widzę dojrzałość emocjonalną i rozwój ucznia. Nie jest to łatwe, czasem trzeba powiedzieć, że uczeń w czymś jest dobry, ale jednocześnie mógłby popracować jeszcze nad innymi kwestiami, zachęcić go do tego, by spróbował coś zrozumieć i sam poszukał rozwiązania. To jest możliwe, ale wymaga też dobrego przygotowania nauczycieli.

Na czym dokładnie polegał pana projekt?
W liceum, gdzie pracuję zajmujemy się nauczaniem dwujęzycznym. Idea jest taka, żeby uczeń mógł bez problemu odnaleźć się w społeczeństwie europejskim i posługiwał się biegle angielskim. Celem projektu był wszechstronny rozwój nauczycieli.
Po pierwsze, chcieliśmy, by zwiększyli oni swoje kompetencje cyfrowe, co tym bardziej przydało się podczas pandemii.

Po drugie, zależało nam na rozwoju leksykalno-językowym, bo chociaż większość naszych nauczycieli posiada certyfikaty znajomości angielskiego na poziomie zaawanasowanym, to jednak do nauczania niektórych przedmiotów potrzeba znajomości terminologii inżynieryjno-technicznej.

Po trzecie, chodziło o spotkania z nauczycielami z innych krajów, wymianę poglądów, wzajemne inspirowanie się i przekazywanie sobie metod pracy. Wszystko po to, by być jeszcze lepiej przygotowanym do przekazywania wiedzy uczniom.

Co dała Panu wygrana w konkursie?
Było to dla mnie zwieńczenie działań w projekcie. Nie ukrywam, że w pandemicznym świecie było to miłym akcentem, przede wszystkim jednak udział w konkursie EDUinspirator był okazją do zobaczenia, jak pracują inni, jakie mają osiągnięcia. O środowisku nauczycieli jest dużo różnych opinii, w tym i takich, że do tego zawodu idą nie do końca dobrze dobrane osoby. Tymczasem okazuje się, że jest naprawdę duża grupa ludzi, którzy robią świetne rzeczy. Wydaje mi się, że za rzadko się chwalimy tym, co dobre, za rzadko współpracujemy i wzajemnie się wspieramy. A szkoda.

Bardzo bym chciał, żeby tego typu konkursy łączyły ludzi oraz by były sposobem na pokazanie swoich osiągnięć. To z kolei może pomóc w dotarciu do tych, którzy są nieco zamknięci na działania projektowe, korzystanie czy to z nowoczesnych technologii, czy innych metod pracy z uczniem. Konkurs był więc dla mnie dalszą inspiracją do pracy, do niepoddawania się przeciwnościom losu, sygnałem, że warto iść naprzód i jeszcze głośniej mówić o tym, co i jak się robi. Może dzięki temu więcej osób będzie skłonnych zrobić coś podobnego, a to z pewnością będzie korzystne dla uczniów.

Więcej informacji o konkursie – https://eduinspiracje.org.pl/eduinspirator-2021/

Konkurs EDUinspiracje, EDUinspirator oraz EDUinspiracje Media należą do najważniejszych inicjatyw prowadzonych przez Narodową Agencję Programu Erasmus+ oraz Europejskiego Korpusu Solidarności. Ich celem jest wyłonienie oraz promocja najlepszych projektów zrealizowanych przez beneficjentów programów zarządzanych przez Narodową Agencję, jak i wskazanie najbardziej wartościowych rezultatów wypracowanych w trakcie tych przedsięwzięć.